Penne z pesto, oliwkami i świeżymi pomidorami.
Nie miałem dzisiaj ochoty na mięso tylko na lekkie i szybkie danie, które można przygotować w 15 minut podczas gotowania makaronu ;-)
Smacznie, zdrowo i kolorowo.
Składniki:
100 gram makaronu penne
Kilka koktailowych pomidorków
Kilka oliwek
Pesto
sobota, 12 listopada 2011
niedziela, 2 października 2011
Farfalle z sosem śmietanowym
Farfalle z kawałkami indyka i pieczarkami w sosie śmietanowym z dodatkiem koperku.
Bardzo delikatne danie, którego smak podkreśli gałka muszkatołowa i szczypta cynamonu.
Składniki:
25 dkg makaronu Farfalle
30 dkg piersi z indyka
30 dkg pieczarek
1 większa cebula
4 łyżki kwaśnej śmietany
kilka gałązek koperku
sól, pieprz
gałka muszkatołowa - do smaku
szczypta cynamonu
Przygotowanie:
pierś z indyka pokroić na małe kawałki, wrzucić na gorący tłuszcz i smażyć do miękkości, posolić i popieprzyć do smaku.
Następnie dodać pokrojoną cebulę i dalej smażyć aż trochę zbrązowieje.
Dodać pokrojone na drobno pieczarki i dusić pod przykryciem, jeżeli wyparuje woda wlać szklankę wody i dusić do miękkości pieczarek.
Patelnię zdjąć na chwilę z ognia aby danie przestało się smażyć, dodać śmietanę i wymieszać, dalej gotować aż sos trochę zgęstnieje.
Przyprawić gałką muszkatołową i szczyptą cynamonu oraz odrobiną koperku. Resztę koperku posypać na talerzach.
Podczas przygotowywania sosu można już ugotować makaron.
Podawać gorące.
Bardzo delikatne danie, którego smak podkreśli gałka muszkatołowa i szczypta cynamonu.
Składniki:
25 dkg makaronu Farfalle
30 dkg piersi z indyka
30 dkg pieczarek
1 większa cebula
4 łyżki kwaśnej śmietany
kilka gałązek koperku
sól, pieprz
gałka muszkatołowa - do smaku
szczypta cynamonu
Przygotowanie:
pierś z indyka pokroić na małe kawałki, wrzucić na gorący tłuszcz i smażyć do miękkości, posolić i popieprzyć do smaku.
Następnie dodać pokrojoną cebulę i dalej smażyć aż trochę zbrązowieje.
Dodać pokrojone na drobno pieczarki i dusić pod przykryciem, jeżeli wyparuje woda wlać szklankę wody i dusić do miękkości pieczarek.
Patelnię zdjąć na chwilę z ognia aby danie przestało się smażyć, dodać śmietanę i wymieszać, dalej gotować aż sos trochę zgęstnieje.
Przyprawić gałką muszkatołową i szczyptą cynamonu oraz odrobiną koperku. Resztę koperku posypać na talerzach.
Podczas przygotowywania sosu można już ugotować makaron.
Podawać gorące.
niedziela, 4 września 2011
a gdyby tak dzisiaj naleśniki na obiad ?
dziś przyjaćiel mi się pochwalił, że będzie miał naleśniki na obiad
- ja też chcę pomyślałem ;-)
szybka decyzja, uzupełnienie zapasów w potrzebne składniki i gotowe ;-)
Pyszne naleśniki z twarożkiem na słodko.
Teraz leżę i przemawiam do żołądka aby nie protestował ;-) bo czeka jeszcze kilka sztuk, ciut za dużo mi się usmażyło.
- ja też chcę pomyślałem ;-)
szybka decyzja, uzupełnienie zapasów w potrzebne składniki i gotowe ;-)
Pyszne naleśniki z twarożkiem na słodko.
Teraz leżę i przemawiam do żołądka aby nie protestował ;-) bo czeka jeszcze kilka sztuk, ciut za dużo mi się usmażyło.
niedziela, 31 lipca 2011
Pražská Eiffelovka
299 schodków okazało się do przebycia ;-) Polecam każdemu wejście na samą górę i rozejrzenie się po Pradze - widok jest piękny, jest o wiele lepszy niż z wieży telewizyjnej na Zizkove.
Widok na część starego miasta
Kostel sv. Vavřince - jak mówi legenda, kościół ten był wybudowany jeszcze za Bolesława II przeciwko pogańskiej wierze. Bardzo długo na Petřin mówiło się Góra Wawrzyńca.
Kościół był dwa razy przebudowywany: raz prawdopodobnie z drewnianego kościółka do stylu romańskiego a po 500 latach do stylu barokowego i tak właśnie wygląda po dziś dzień.
Widok na część starego miasta
Kostel sv. Vavřince - jak mówi legenda, kościół ten był wybudowany jeszcze za Bolesława II przeciwko pogańskiej wierze. Bardzo długo na Petřin mówiło się Góra Wawrzyńca.
Kościół był dwa razy przebudowywany: raz prawdopodobnie z drewnianego kościółka do stylu romańskiego a po 500 latach do stylu barokowego i tak właśnie wygląda po dziś dzień.
niedziela, 24 lipca 2011
Ciasto z owocami
Chyba jedno z lepszych ciast biszkoptowych, które jadłem. Owoce dowolne ale tym razem pomieszałem śliwki z borówkami. Jest bardzo puszyste, sprężyste i przede wszystkim wilgotne.
Tutaj wybrałem trochę za małą formę, dlatego jest takie wyrośnięte ale to zależy jak kto lubi.
Składniki na ciasto:
6 jajek
3/4 szklanki cukru
150 ml oleju
2 szklanki mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
owoce: świeże lub zamrożone - około 0,5 kg - w tej wersji śliwki i borówka.
Białka oddzielić od żółtek, białka ubić na sztywną pianę, pod koniec ubijania dodawać cukier, ubijać. Dodać żółtka, po jednym, ubijając. Powoli wlewać olej, cały czas ubijać.
Mąkę przesiać, dodać proszek do pieczenia i delikatnie wmieszać do ubitej masy.
Ciasto wlać do formy 30 x 20 cm wyłożonej papierem do pieczenia.
Na wierzch wysypać owoce. Piec w temperaturze 170ºC przez około 50 minut, sprawdzić patyczkiem czy jest już upieczone.
Po wystudzeniu można posypać cukrem pudrem.
Ja nie mogłem się doczekać i jadłem jeszcze ciepłe więc jest bez cukru pudru.
Smacznego
P.S. i proszę o komentarze, jeśli ktoś wypróbuje ;-)
Tutaj wybrałem trochę za małą formę, dlatego jest takie wyrośnięte ale to zależy jak kto lubi.
Składniki na ciasto:
6 jajek
3/4 szklanki cukru
150 ml oleju
2 szklanki mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
owoce: świeże lub zamrożone - około 0,5 kg - w tej wersji śliwki i borówka.
Białka oddzielić od żółtek, białka ubić na sztywną pianę, pod koniec ubijania dodawać cukier, ubijać. Dodać żółtka, po jednym, ubijając. Powoli wlewać olej, cały czas ubijać.
Mąkę przesiać, dodać proszek do pieczenia i delikatnie wmieszać do ubitej masy.
Ciasto wlać do formy 30 x 20 cm wyłożonej papierem do pieczenia.
Na wierzch wysypać owoce. Piec w temperaturze 170ºC przez około 50 minut, sprawdzić patyczkiem czy jest już upieczone.
Po wystudzeniu można posypać cukrem pudrem.
Ja nie mogłem się doczekać i jadłem jeszcze ciepłe więc jest bez cukru pudru.
Smacznego
P.S. i proszę o komentarze, jeśli ktoś wypróbuje ;-)
piątek, 22 lipca 2011
Soudružka a babička
Dnes to v praci byla sranda, celi den jsme se nejak smali - aspon nemusime posilovat bricho - a na konec se povedlo M nazvat nasi kolegini A socjalni soudružkou. V tomto okamžiku jsem se pobrečel ze smichu.
Babička P to nas dnes uplne vytocila a taky jsme s ni mali spousta smichu.
Babička P to nas dnes uplne vytocila a taky jsme s ni mali spousta smichu.
sobota, 9 lipca 2011
Miss Deaf World 2011 - it was beautiful
Piękne dziewczyny, piękne stroje, wspaniałe makijaże od SEPHORA, fantazyjne fryzury, to wszystko było na wyborach Miss Deaf World 2011 w Pradze 8 lipca
Opravdu krásné dívky, krásné kostýmy, skvěly make-up od Sephora, fantastické účesy, bylo to všechno na Miss Neslyšících World 2011 v Praze.
Miss Deaf World 2011 se stala Italka Ilaria Galbusera, která získala i titul Miss Sympatie.
I Vicemiss Deaf World 2011 je Ruska Elena Korchagina.
II Vicemiss Deaf World Indonésanka Dian Inggrawati Soebangil.
Natalia Drzewiecka z Polski - kandydatka do Miss Deaf World 2011
Opravdu krásné dívky, krásné kostýmy, skvěly make-up od Sephora, fantastické účesy, bylo to všechno na Miss Neslyšících World 2011 v Praze.
Miss Deaf World 2011 se stala Italka Ilaria Galbusera, která získala i titul Miss Sympatie.
I Vicemiss Deaf World 2011 je Ruska Elena Korchagina.
II Vicemiss Deaf World Indonésanka Dian Inggrawati Soebangil.
Natalia Drzewiecka z Polski - kandydatka do Miss Deaf World 2011
czwartek, 7 lipca 2011
Recepta na zaśnięcie ... ?
Jak tak, to nie mam problemów z zaśnięciem. Dzisiaj czuję że jestem zmęczony i nawet książka nie pomaga w zaśnięciu, co zwykle działa piorunująco.
W tym wypadku może pomóc lampka wina ;-)
sobota, 2 lipca 2011
Sałatka z bekonem
Taka wiosenno letnia mieszanka mieszanka warzyw polana oliwą z dodatkiem przesmażonej cebulki z bekonem.
- sałata lodowa,
- pomidor,
- ogórek,
- papryka słodka
- cebulka i bekon przesmażone
- pieprz i sól do smaku, oliwa
Jakby tego było mało bo wydawało mi się trochę mało kaloryczne, dołożyłem smażony ser - czeski przysmak ;-)
Powstało pyszne danie na obiad.
sobota, 25 czerwca 2011
Zámek Konopiště
W drodze powrotnej z Drezna grupka grupka młodych ludzi zahacza o Zamek Konopiste.
Bajecznie zielona okolica, zamek i wiele innych przyciągających oko miejsc.
Brama do parku.
Droga krzyżowa.
czwartek, 23 czerwca 2011
niedziela, 19 czerwca 2011
Plzenski gulasz z knedlikami
Właśnie zakończył się weekend, który dla Pragi nie był mocno zachęcający do spacerów.
Zimno, wietrznie i deszczowo - brrrrr. Najgorsza pogoda od kilku ładnych tygodni, chyba od początku maja. Ja osobiście wyszedłem tylko na szybkie zakupy aby ewentualnie mieć coś w lodówce na sobotę i niedziele. Reszta weekendu spędzona w domu na porządkach po tygodniu bałaganu ;-) Pierwszy raz od miesiąc sięgnąłem po książkę - skandal!
Sobota dla mnie też był dniem, gdzie gotowałem gulasz, podawany z knedlikiem.
niedziela, 5 czerwca 2011
Sernik na zimno na biszkopcie
piątek, 3 czerwca 2011
Ciasto z rabarbarem
Pierwsze ciasto jakie zrobiłem będąc już w Czechach.
Jest naprawdę pyszne, bez proszkowe, słodycz przełamuje smak rabarbaru.
Tylko proszę nie kupujcie 1 kg rabarbaru jak ja to zrobiłem ;-) ale na koniec wyszło tak, że były z tego trzy takie ciasta i wszystkie trzy w oka mgnieniu zostały zjedzone.
Składniki:
3 jajka
0,5 szkl. cukru
3/4 szkl. mąki
300 g rabarbaru pokrojonego
50 g mocno zimnego masła
3 łyżki brązowego cukru
Całe jajka ubijamy mikserem na pianę ale nie całkiem sztywną.
Pod koniec ubijania dodajemy cukier, cały czas miksując.
Na końcu na wolnych obrotach miksera wmieszamy mąkę.
Ciasto wylewamy do formy (ja używam tortownicy 22cm), układamy kostki rabarbaru.
Masło kroimy w cieniutkie plasterki i takie zimne układamy na rabarbar.
Na koniec posypujemy brązowym cukrem co po upieczeniu da super efekt.
Ciasto wkładamy do średnio nagrzanego piekarnika i pieczemy do 40 minut w temperaturze 170 stopni. Ja piekłem zawsze około pół godziny do tzw. suchego patyczka.
Smacznego
Jest naprawdę pyszne, bez proszkowe, słodycz przełamuje smak rabarbaru.
Tylko proszę nie kupujcie 1 kg rabarbaru jak ja to zrobiłem ;-) ale na koniec wyszło tak, że były z tego trzy takie ciasta i wszystkie trzy w oka mgnieniu zostały zjedzone.
Składniki:
3 jajka
0,5 szkl. cukru
3/4 szkl. mąki
300 g rabarbaru pokrojonego
50 g mocno zimnego masła
3 łyżki brązowego cukru
Całe jajka ubijamy mikserem na pianę ale nie całkiem sztywną.
Pod koniec ubijania dodajemy cukier, cały czas miksując.
Na końcu na wolnych obrotach miksera wmieszamy mąkę.
Ciasto wylewamy do formy (ja używam tortownicy 22cm), układamy kostki rabarbaru.
Masło kroimy w cieniutkie plasterki i takie zimne układamy na rabarbar.
Na koniec posypujemy brązowym cukrem co po upieczeniu da super efekt.
Ciasto wkładamy do średnio nagrzanego piekarnika i pieczemy do 40 minut w temperaturze 170 stopni. Ja piekłem zawsze około pół godziny do tzw. suchego patyczka.
Smacznego
wtorek, 17 maja 2011
wtorek, 10 maja 2011
Pierwsza noc v novym byte ;-)
Ha! a mówią - zapamiętaj pierwszy sen na nowym miejscu... to albo mnie się nic nie śni od dawna albo nie pamiętam tego co się dzieje w mojej głowie w nocy.
ale zapamiętałem, że spałem bez prześcieradła, bez poduszki, przykryty kołdrą ;-) chyba zapomniałem kupić ;-)
Mieszkanko okazało się dość zgrabne i przytulne i przede wszystkim z kuchnią, co jest dla mnie podstawą.
ale zapamiętałem, że spałem bez prześcieradła, bez poduszki, przykryty kołdrą ;-) chyba zapomniałem kupić ;-)
Mieszkanko okazało się dość zgrabne i przytulne i przede wszystkim z kuchnią, co jest dla mnie podstawą.
poniedziałek, 2 maja 2011
Trudny ale sympatyczny początek
Przygarnął mnie przyjaciel, mieszkanko małe ale bardzo sympatyczne, co prawda nie jego tylko koleżanki, która wyjechała do faceta na urlop zostawiając mieszkanie pod opieką drugiego faceta a także zostawiając psa i kota, nie wiem, który domownik bardziej wymagający ;-)czy otyły pies (znaczy suka Marzena), czy wiecznie przestraszony kot(a) Fabinka.
Te kilka dni to były wspaniałe chwile w tym doborowym towarzystwie, dawno się tak nie ubawiłem. Jednak posiadanie własnego lokum było niezbędne.
Te kilka dni to były wspaniałe chwile w tym doborowym towarzystwie, dawno się tak nie ubawiłem. Jednak posiadanie własnego lokum było niezbędne.
niedziela, 1 maja 2011
Wylądowałem ...
Pogoda nie była taka zła ale wiało jak cholera, trzęsło i rzucało tą małą maszyną tak, że byłem o krok od haftowania. Chyba wszyscy czuliśmy, że jest problem ale szczęśliwie usiedliśmy na płycie lotniska i jak już samolot zwolnił rozległy się brawa dla pilota a ja odetchnąłem z ulgą. Witaj ponownie Czeska republiko !
sobota, 9 kwietnia 2011
Pierwsze dni pogody ...
pierwsze dni kiedy można było wystawić więcej niż nos za drzwi ;)
Park skaryszewski tętni życiem jak przyrody tak i tłumem spacerujących ludzi.
niedziela, 13 marca 2011
Conchiglioni faszerowane szpinakiem
Już dawno za mną chodziły duże muszle nadziewane szpinakiem i wystarczyło się za to zabrać ;-) Makaron ugotowany al dente, faszerowany szpinakiem przyprawionym czosnkiem, błękitnym serem, śmietaną i ziołami. Wszystko zapieczone w beszamelu z dodatkiem suszonych pomidorów.
Smacznego !
Tutaj przepis: Conchiglioni szpinakowe
niedziela, 20 lutego 2011
Bolało ale robiłem - słodkie rogaliki dobre na wszystko
Już tydzień jak mój kręgosłup odmówił mi posłuszeństwa i nadal boli.
Nie mogę sobie znaleźć miejsca gdzie mógłbym usiąść - o nie ! pozycja siedząca najmniej wskazana. Ile można też leżeć albo chodzić bez celu?!
Ni mniej ni więcej postanowiłem zrobić rogaliki ;-) no i oto efekt.
Pyszne, leciutkie, rumiane, lekko waniliowe z nadzieniem śliwkowym, muśnięte lukrem.
Przepis na
Drożdżowe rogaliki
Subskrybuj:
Posty (Atom)